
jasno
Wczoraj rozpoczęliśmy niewykonalne zadanie, które prawdopodobnie zaangażuje nas już do końca życia. Zabraliśmy się za porządki w pokoju naszego dziecka.
Jestem, ale nie mam pewności, jutro kolejny dzień, nowa okazja na zmiany. Płynie przez moje ciało rzeka zieleni i asfaltu. Welcome to the
Siedzę w pokoju, mała lampka ja i komputer, czekam na pomysł, dobry pomysł... Pomysł na cokolwiek. Nadchodzi czuje jego ciepło, juz rozlewa się jak wrzątek w kubku z kawą, jak para miedzy drobinkami powietrza... Skrapla się, kondensuje. Połykam go i trawię, przenoszę...